Jak opanować stres przed rozmową kwalifikacyjną

Czy można zupełnie wyeliminować stres z naszego życia? Niestety nie, ale zmierzenie się ze stresem, przyzwyczajenie do jego odczuwania i finalnie akceptacja, pozwoli na jego złagodzenie, a nawet jego zupełne odejście. Można się tego nauczyć i pracować ze stresem poprzez wszelkiego rodzaju techniki, o których napiszę poniżej. W tym artykule skupię się na stresie, który pojawia się przed rozmową kwalifikacyjną oraz pokażę Ci, jak można go oswoić.

Stres jest naturalną reakcją na nieznaną sytuację, na wyzwanie, które pojawia się przed nami, a rozmowa kwalifikacyjna do takich należy. To również oznaka, że nam zależy i pragniemy pokazać się z jak najlepszej strony. Drżące i spocone dłonie, pustka w głowie oraz trudność w zbudowaniu najprostszego zdania mogą narobić niezłego bałaganu, a przecież skoro ubiegamy się o daną pracę, to znaczy, że zależy nam aby wypaść doskonale i uniknąć nieprzyjemnych doznań. Stres dotyczy większości kandydatów, i kiedy pracuję z klientami w temacie rozmów kwalifikacyjnych, jego zagadnienie pojawia się niemal przy każdej sesji. Często pada pytanie, jak sobie z nim poradzić ponieważ potrafi on skutecznie zniechęcić człowieka przed podejmowaniem takich wyzwań. Pojawia się pytanie co będzie kiedy usłyszę z ust pracodawcy czy rekrutera, że nie pasuję na stanowisko, o które się ubiegam? To wywołuje dodatkowe nieprzyjemne emocje, które rezonują z nami jeszcze jakiś czas po spotkaniu i sprawiają, że kiedy idziemy na kolejną rozmowę, znowu wracamy do tego co już za nami i jak to się wówczas skończyło. Uważam, że kreowanie nikomu nieznanej przyszłości lub wracanie do tego co było nie jest wspierające, i tylko dokłada więcej stresu i niepotrzebnych myśli. Nie będę Ci tutaj zostawić frazesów pt. myśl pozytywnie albo, że wszystko będzie dobrze. Jestem zwolenniczką zdrowego i wspierającego myślenia (był o tym artykuł u mnie na blogu, zatem zachęcam do przeczytania), które jest pomostem pomiędzy tym, jak się czujemy emocjonalnie teraz, a jak chcemy aby było w przyszłości lub w konkretnej sytuacji.

Co zatem zrobić, aby opanować stres przed rozmową o pracę?

  1. Przygotuj się do tej rozmowy najlepiej jak potrafisz. 

Myślę, że nie odkrywam tutaj niczego nowego i zakładam, że skoro Ci zależy aby dobrze wypaść na rozmowie o pracę, będziesz chciała mieć jak najlepszą wiedzę na temat swojego potencjalnego pracodawcy i stanowiska, na które aplikowałaś. Potrzebna będzie Ci również wiedza z zakresu Twoich kompetencji i umiejętności, słabych i mocnych stron – zapraszam Cię do artykułu o talentach, kompetencjach i umiejętnościach https://anna-dabrowska.pl/2023/01/03/talenty-kompetencje-umiejetnosci/ . Świadomość tego da Ci duży komfort podczas spotkania i już sama myśl, że masz tę wiedzę sprawi, że stres nieco przyblaknie, a Ty będziesz mogła odetchnąć.

2. Zadbaj o swój wizerunek oraz postawę.

Jak Cię widzą, tak Cię piszą i nawet jeśli mentalnie nie do końca się z tym zgadzam, to wiem, że dokładnie tak jest. Zadbanie o swój wizerunek zewnętrzny jak i wewnętrzny jest bardzo istotne, i mam tutaj na myśli zarówno schludny wygląd podczas spotkania, od lekkiego makijażu po czysty oraz adekwatny do sytuacji ubiór (mini, kozaki w stylu pretty woman i glany raczej odpadają – no chyba, że jesteś artystką i o taką pracę się ubiegasz), po odpowiednią postawę ciała i dobre nastawienie. Jeśli akurat przechodzisz przez trudny okres w swoim życiu lub zmogła Cię choroba, może warto takie spotkanie przełożyć na bardziej odpowiedni moment? Istnieją badania, które potwierdzają zależność między samopoczuciem, a ułożeniem ciała. Kiedy jesteśmy smutni bądź zestresowani zaczynamy się kulić, zamykamy klatkę piersiową i tym samym blokujemy sobie dostęp powietrza i oddychamy tylko szczytem płuc, nie pozwalając ciału dobrze się dotlenić i otworzyć. Nasz mózg nie dostaje odpowiedniej ilości tlenu, a stres dodatkowo potęguje nieprzyjemne odczucia. Zatem wyprostuj sylwetkę, oddychaj i zaproś uśmiech dla kompletności obrazu. Świadomość dobrej prezencji zdecydowanie wzmocni Twoje poczucie pewności.

3. Stosuj techniki relaksacyjne, oddech, medytację lub ćwicz.

Zakładam, że każdy z nas zna siebie najlepiej dlatego zachęcam do sprawdzenia, jaka metoda będzie dla Ciebie najlepsza aby złagodzić stres i jego skutki. Uważam, że każda z aktywności, która utrzymuje nasze ciało i umysł w dobrej kondycji będzie dobra i skuteczna. Osobiście bardzo polecam świadome oddychanie, które jest bardzo ważne, oraz medytację, która u mnie sprawdza się doskonale. Ty znajdź swój sposób lub skorzystaj z moich podpowiedzi. Oddychanie jest najważniejszą czynnością życiową. Nie wymaga udziału naszej świadomości, więc na co dzień nie myślimy o tym, jak oddychamy – a to niestety ogromny błąd. Okazuje się, że prawidłowe oddychanie (czyli z wykorzystaniem przepony) ma duże znaczenie. Przyśpieszony oddech może być wywołany również przez emocje lub uczucia. Na tej samej zasadzie – oddechem możemy wpłynąć na stan naszych emocji. Prawidłowy oddech jest podstawowym warunkiem osiągnięcia relaksacji mięśniowej i odprężenia psychicznego dlatego praktykowanie świadomego oddechu pozwala nam pracować nad stresem. Krótkotrwały stres mobilizuje nas do działania, natomiast bardzo niebezpieczny jest długotrwały stres. Powoduje on wzrost napięcia mięśniowego negatywnie wpływa także na nasz umysł – często nie możemy przypomnieć sobie ważnych rzeczy, brakuje nam podstawowych słów, myślimy nielogicznie, mamy problemy z koncentracją i nie panujemy nad naszymi emocjami. Głęboki oddech w chwili stresu potrafi zdziałać cuda i przynieść natychmiastową ulgę w trudnej sytuacji. Zachęcam Cię do praktyki.

Podsumowując:

  • Myśl o swoim oddechu.
  • Oddychaj przeponą, czyli tak, aby powietrze wypełniło Twój brzuch. Takie oddychanie sprawia, że oddech wydłuża się, pogłębia i spowalnia, a mózg jest dotleniony.
  • Dbaj o dostęp świeżego powietrza.
  • Dbaj o prawidłową postawę ciała oraz aktywność fizyczną.

4. Symulowane rozmowy kwalifikacyjne.

Kiedy jesteśmy z czymś oswojeni, nie budzi to w nas stresu. Często na moich sesjach pracuję z osobami, które przez kilka lat nie szukały pracy z różnych przyczyn, np. urlop macierzyński, wychowywanie dzieci lub praca w jednej firmie przez kilka lat, i tym samym nie brały udziału w rozmowach kwalifikacyjnych. Naturalne w takiej sytuacji jest to, iż człowiek będzie mierzył się z czymś, co leży prawdopodobnie poza jego strefą komfortu. Tam już bywa trudniej i zaczynamy odczuwać opór. Co zatem zrobić, aby poszerzyć ten obszar komfortu? No cóż, wyznaję zasadę – bój się i rób, bo innej opcji nie ma, jak przekonanie się jak nam w danej sytuacji będzie. Do czego zatem zachęcam w tym punkcie? Do brania udziału w symulowanych  rozmowach kwalifikacyjnych, oraz odpowiadaniu na pakiet pytań, które pojawiają się na nich najczęściej. Można pracować z kimś bliskim, można trenować przed lustrem, nagrywać się i odsłuchiwać później tych wypowiedzi (tak wiem, nie jest to komfortowe dla wielu z nas, czasem wręcz czujemy paraliż) lub podjąć współpracę ze specjalistą, który zajmie się naszym wizerunkiem oraz poprowadzi z nami profesjonalną symulowaną rozmowę o pracę. Taka osoba zadba o doskonałe przygotowanie nas do tego procesu, od prawidłowo przygotowanego CV, po odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Jest to doskonała okazja do sprawdzenia nad czym trzeba jeszcze popracować.

5. Strach przed odrzuceniem/porażką.

Jak wspomniałam na początku artykułu, zdarza mi się słyszeć od klientów, że boją się porażki, że nie dostaną wymarzonej pracy. To jest dość naturalne, że gdy słyszymy NIE w odpowiedzi na naszą ofertę, czujemy się przygnębieni, a nawet spada nasze poczucie wartości. Musisz wiedzieć, że takie sytuacje są częścią naszego życia, a poziom odczuwanego napięcia zmniejsza się, gdy traktujemy porażki jak ważne lekcje. Często namawiam nawet do zamiany słowa porażka na doświadczenie, bo już wówczas kanciaste krawędzie porażki nabierają łagodniejszych kształtów. Dzięki takiej postawie możemy przeanalizować swoje niepowodzenia i podejmować wysiłki zmierzające do eliminacji błędów, jakie popełniamy oraz korekty postawy, kiedy stajemy w obliczu wyzwania.

Jak zatem poradzić sobie z takim stanem emocjonalnym?

  • Sprawdź co konkretnie wywołuje w Tobie te uczucia. Może jest to Twój wewnętrzny krytyk, który zaczyna szydzić, albo rzuca Ci kłody pod nogi i podważa Twoje kompetencje?
  • Ucisz swoje ego i nie pozwól mu dominować nad Tobą – podejdź do sytuacji z pokorą i nie podkręcaj dialogów, w które wciąga Cię ego.
  • Daj sobie prawo do odczuwania emocji związanych z sytuacją, która Cię spotkała, ale nie pozostawaj w tym stanie w nieskończoność.
  • Poproś o wsparcie osoby, które spojrzą na sytuację z innej perspektywy i dadzą Ci informację zwrotną – mogą to być przyjaciele, rodzina lub specjalista. Być może warto przyjrzeć się swojemu poczuciu wartości, przekonaniom i nawykom, które Cię blokują i popracować na tej płaszczyźnie.

 

Jeżeli masz pytania do powyższego artykułu, zapraszam na konsultacje. Telefon oraz adres mailowy znajdziesz w zakładce KONTAKT.

 

Powodzenia

Anna

 

Źródło https://www.medicover.pl/zdrowie/psychiczne/stres/cwiczenia-oddechowe/

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Dodaj komentarz